Autor |
Wiadomość |
Wuszt_de |
Wysłany: Nie 18:40, 01 Sty 2006 Temat postu: |
|
Ja tez bym chciał się tam znaleść ale pamiętaj slade: naleść się tam jest nawet łatwo ale zapłacić za nauki to już jest kłopot |
|
Slade |
Wysłany: Sob 13:54, 24 Gru 2005 Temat postu: |
|
Skurczybiki wiela ja bym dał żeby się tam znaleść i uczyć się od mistrza |
|
Black dragon |
Wysłany: Sob 11:28, 24 Gru 2005 Temat postu: Mnisi z klasztoru shaolin (niemal jak ninja) |
|
Shaolin
Shaolin - klasztor wybudowany za czasów dynastii Wei (420-588) przez cesarza Wen (580-604), protoplastę dynastii Sui. Powstał w górskim masywie Sung (prowincja Henan) dla świątobliwego mistrza buddyjskiego Bhadry. Pomyślany jako miejsce nauki zen dla młodych mnichów buddyjskich, został przez mistrza nazwany Shaolin Si (Młody las).
Sławę klasztorowi przyniósł jednak nie Bhadra, ale mnich indyjski Bodhidharma, który przybył w około 525 roku do Chin. Był 28-ym Buddą (28-ym wcieleniem), spadkobiercą szaty Buddy. Pod jego zarządem Shaolin stał się akademią treningową, a poprzez praktykowanie buddyzmu zen, nie tylko areną dla wymiany doświadczeń przybywających tam mnichów, ale również miejscem, w którym eksperci walki mogli podnieść swój niski nieraz status społeczny. Dzięki obchodom specjalnych świąt i shierarchizowaniu społeczności klasztoru niżej postawieni mnisi mogli wspinać się po szczeblach "kariery" duchowej. Umożliwiała im to intensywna praca fizyczna (nad ciałem) oraz duchowa (nad umysłem). Wprowadzone w klasztorze praktyki nie były pomyślane jako trening do walki, przynajmniej na początku. Później jednak okazały się przydatne również w tym zakresie. Polegały przede wszystkim na maksymalnym opanowywaniu własnego ciała. Duże znaczenie miały zwłaszcza tzw. transy, które czyniły adeptów Shaolinu niezwykle odpornymi na mróz, upał, zadawane im uderzenia i ból.
System stworzony w klasztorze Shaolin przez Bodhidharmę przez długi czas był wzorem dla innych klasztorów praktykujących buddyzm zen. Samozadowolenie i zaprzestanie poszukiwania nowych dróg doprowadziło do stagnacji. W 1674 roku klasztor spłonął, później spłonął również klasztor, o którym sądzi się, że był kontynuatorem jego tradycji. Od tego czasu tajniki Shaolinu były przekazywane innymi drogami.
Byłem na pokazie mnichów z shaolin i oni posiadają niesamowitą moc i potęge. Łamali kije o średnicy 3 cm na ręce i na głowie (łamały sie jak zapałk).Wyginali włucznie ostrzem na krtani (nie mieli nawet zadrapania).
Cegły kruszyli jak piasek a nawet połamali na głowie stalową płyte.
Po prostu są niesamowici. Są niemal jak ninja.
Piszcie co sądzicie.
Mnich Którego ciało spoczywa na bardzo ostrej metalowej włóczni. |
|
|